Leon zawodowiec
Aktorstwo nie było dla niego misją, tylko zawodem jak każdy inny. Leon Niemczyk przyjmował niemal wszystkie propozycje filmowe, nawet epizody. W sumie zagrał ponad 500 ról – zarówno w polskich, jak i zagranicznych produkcjach.
W jednym z wywiadów dla magazynu „Film" (20/1985) Leon Niemczyk otwarcie i bez fałszywej skromności powiedział: „Przyjmuję wszystkie propozycje, bo uważam, że ze złego epizodu, złej roli można zrobić coś dobrego. Ponadto nie ma złych ról, są tylko źli aktorzy". Znał swoją wartość i swoje aktorskie umiejętności, ale do wykonywanego zawodu nie podchodził „na kolanach". W „Dzienniku Polskim" z 6 grudnia 2003 r. tak to podsumował: „Jestem aktorem do wynajęcia. Nie jestem w równie wygodnej sytuacji, co aktorzy, którzy mówią, że przebierają w rolach jak w ulęgałkach i grają to, co im odpowiada. Nie przebieram w ofertach. Dzisiaj trzeba grać. Dzięki Bogu mam jeszcze wzięcie, więc gram często. A wśród kreacji zawsze znajdzie się i brylancik, i szkło z rozbitej butelki". Tych brylancików było sporo, na pewno zalicza się do nich ostatnia ważna rola Niemczyka – w niezwykle popularnym serialu „Ranczo".
Niemczyk jako Jan Japycz wystąpił tylko w pierwszym i drugim sezonie „Rancza" (w sumie w latach 2006–2016 powstało ich dziesięć), a pośmiertnie pojawił się parokrotnie w snach innych postaci. Japycz całe życie mieszkał w serialowych Wilkowyjach, a ostatnie lata najchętniej spędzał na przysklepowej ławeczce w gronie kompanów, z którymi popijał tanie wino. Ale etykieta „smakoszy mamrota" to tylko pozór, bo dzięki geniuszowi scenarzysty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta