Złoty mocno odbija się od dna
Krajowa waluta zdołała się w czwartek wybronić przed przełamaniem 4 zł za dolara. Poziom ten był forsowany w ostatnich tygodniach kilka razy.
W czwartek z rana nadal obserwowaliśmy trendy z poprzednich dni. Dolar dotarł niemal do poziomu 4 zł. Przypomnijmy, że te okolice dolar próbował sforsować na przełomie września i października. Dokładnie w południe nastroje na rynku walut się odwróciły. Notowania dolara spadły w okolice 3,955 zł, czyli o 0,75 proc. W tym samym czasie doszło także do większych wahań EUR/PLN, jednak ostatecznie po południu za euro płacono niecałe 4,62 zł, czyli podobnie jak z rana.
Oczywiście dolar osłabił się dość gwałtownie także do euro, do około 1,168. To najwyższy poziom w październiku. Wydarzeniem na rynku walut było posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Zgodnie z przewidywaniami nie doszło do zmian stóp procentowych. EBC zapowiedział kontynuację programu skupu aktywów w wysokości 20 mld euro miesięcznie „tak długo, jak będzie to konieczne do wzmocnienia łagodzącego oddziaływania podstawowych stóp procentowych EBC". Skup ma się zakończyć krótko przed tym, jak EBC zacznie podnosić stopy.