Spory o miejsce pochówku. Zmarły nie może czekać
Konflikty o miejsce w grobie trzeba wyjaśnić w rodzinie, sąd zwykle nie zdąży na czas – wskazuje Aleksandra Młodzińska, adwokat.
Nierzadko do grobu rości sobie prawo kilkoro krewnych. Zwykle kto inny stawiał grobowiec, a kto inny ma tam pochowanego bliższego krewnego czy byłego małżonka.
Należy pamiętać, że fundator grobowca z chwilą pochowania tam pierwszego zmarłego nie może być uważany za jedynego uprawnionego i nie może bez porozumienia z jego bliskimi, tj. osobami wymienionymi w art. 10 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, samodzielnie decydować o pochowaniu w tym grobie innych osób. Oznacza to, że chociaż osobom tym mogą nie przysługiwać żadne prawa majątkowe do grobu, to jednak są uprawnionymi w zakresie m.in. możliwości decydowania, kto może zostać w tym grobie pochowany.
Jak więc zapobiegać konfliktom? Po pogrzebie dokonane ustalenia ulatują, świadkowie zapominają.
Aby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta