Projekt zmian w k.p.c. – czy uznanie dowodów za nieistniejące przyspieszy postępowanie?
Jeżeli sądy mają działać sprawniej, trzeba uwolnić je od spamu, który kradnie czas, siły i pieniądze.
W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje i zapowiedzi kolejnej reformy kodeksu postępowania cywilnego. Jak zawsze, ma ona służyć sprawności postępowania, bo ta wciąż jest niezadowalająca. Gdyby sprawy sądowe toczyły się sprawnie i bez problemów, to zbyteczne byłoby proponowanie kolejnych zmian wobec niedawnej wielkiej reformy k.p.c. Jedną z propozycji, które wywołały spore poruszenie w środowisku prawniczym, jest nakaz zamieszczania wniosków dowodowych w formie zwięzłej i wyodrębnionej w pozwie zamiast w uzasadnieniu. Projekt przewiduje za niestosowanie się do tego obowiązku sankcję w postaci uznania niewyodrębnionych wniosków i dowodów za nieistniejące. I właśnie ta sankcja „uznania za nieistniejące" budzi powszechne zaniepokojenie i krytykę. Czy słusznie i dlaczego?
Ustawodawca ma rację, że dostrzega spam w sądach i chce mu przeciwdziałać
Spam jest pojęciem epoki cyfrowej, nie był znany w czasach, kiedy powstawał kodeks postępowania cywilnego. Dlatego założenia i procedury dostosowane do ręcznego tworzenia pism procesowych (pisanie na maszynie też było ręczne!) oraz brak techniki łatwego kopiowania (nie znano kserokopii) sprzyjały oszczędnemu gospodarowaniu słowem i objętością dokumentów. Pierwsza zmiana nastąpiła wraz z upowszechnieniem kserokopiarek, a przełom dokonał się za sprawą zastąpienia maszynopisana komputerowymi edytorami tekstu. Od tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta