Ucieczka z więzienia
Trudno przyjąć, że sprawca mógł bez wsparcia innych osób wydostać się poza zakład karny.
Najsłynniejszy polski przestępca okresu PRL Zdzisław Najmrodzki ps. Szaszłyk wyspecjalizował się w okradaniu sklepów Pewex i kradzieży samochodów (ukradł ponad 100 polonezów). Trafił do więzienia w Gliwicach, jednak nie zagrzał tam długo miejsca. Pewnego dnia podczas spaceru zapadł się pod ziemię. Strażnicy, którzy przybiegli na miejsce, zobaczyli półtorametrową dziurę w ziemi. Najmrodzki wydrążonym pod murem tunelem przedostał się do szkoły po drugiej stronie ulicy, gdzie czekał na niego motocykl. Była to jedna z 29 ucieczek „Szaszłyka".
Uciekał m.in. z pociągu, gdzie wykorzystał pijaństwo konwojujących go milicjantów, z okratowanego pomieszczenia sądu w Gliwicach, w którym jego kompani przepiłowali kraty, czy warszawskiego pałacu Mostowskich, skąd wyszedł w mundurze milicjanta. Po 11 latach spędzonych w więzieniu został w 1994 r. ułaskawiony przez prezydenta Lecha Wałęsę.
Samouwolnieni
Historia zna wielu więźniów, którzy uciekali z więzień, aresztów śledczych, komend policji czy budynków sądów. Zachowania takie w świetle przepisów prawa karnego noszą znamiona przestępstwa zwanego samouwolnieniem się określonego w art. 242 § 1–4 kodeksu karnego.
Osobą pozbawioną wolności w rozumieniu tego przepisu będzie m.in. osoba skazana na karę pozbawienia wolności, tymczasowo aresztowana,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta