Skandal ze sprzątaczką
Porządki w willi premier robiła osoba, która dawno powinna opuścić Szwecję.
W Szwecji rozpętała się debata o odpowiedzialności osób wykonujących usługi u członków rządu. Skandal ujawniono dopiero teraz. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia do policji dotarł alarm z willi, w której mieszkała do tej pory obecna premier Szwecji Magdalena Andersson. Alarm, który odebrano jako włamanie, uruchomiła przez pomyłkę firma sprzątająca. Kiedy policja przyjechała na miejsce i przeprowadziła kontrolę, okazało się, że jedna z osób, 25-letnia sprzątaczka z Nikaragui, nie miała prawa pobytu, otrzymała nakaz deportacji i była poszukiwana przez szwedzkie władze. Nakaz wydał Urząd Imigracji wiosną 2020 r., jednak do wydalenia nigdy nie doszło, ponieważ kobieta ukrywała się w Szwecji przed władzami. Jesienią 2020 r. skazano ją za kradzież warunkowo.
Po alarmie policja zatrzymała obywatelkę Nikaragui,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta