Nabraliśmy nowego wiatru w żagle
Myślę poważnie o wyborach prezydenckich w 2025 roku – deklaruje Szymon Hołownia, lider Polski 2050.
Minęły dwa lata od momentu, w którym powstało stowarzyszenie Polska 2050, i ponad dwa lata od kampanii prezydenckiej. Nie ma pan poczucia, że rzeczywistość polityczna mówi teraz panu: „sprawdzam”?
Mam takie poczucie codziennie, od prawie trzech lat. Ten projekt wyrósł z mojej kampanii prezydenckiej, a ona tak naprawdę zaczęła się późną jesienią 2019 roku. Żadna organizacja polityczna w Polsce nie przeszła takiej drogi – praktycznie całą kadencję parlamentu bez finansowania przysługującego partiom, bez instytucjonalnego zaczepienia. Paweł Kukiz miał wybory do Sejmu parę miesięcy po prezydenckich, Nowoczesna powstawała praktycznie na same wybory. Do nas codziennie przychodzi polityczna rzeczywistość z pytaniami: „dacie radę?”, „obronicie swoje DNA?”, „ilu ludzi uda wam się dziś przekonać?”. Inne partie mają trzy lata spokoju i mniej więcej rok „spinki” przed wyborami. My, wyłącznie z finansowania społecznościowego, robimy kampanię codziennie. I po tych trzech latach gramy w czołówce pierwszej politycznej ligi, tracimy tylko ok. 2 proc. wobec mojego wyniku z I tury.
Ale czy ten moment rok po powrocie Donalda Tuska nie jest dla pana szczególnie trudny?
Miałem takie wrażenie kilka miesięcy temu. Mieliśmy najpoważniejszy kryzys finansowy – liczni darczyńcy po wybuchu wojny poszli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta