Zaczynamy przenosić pieniądze z kont na lokaty terminowe

autor zdjęcia: shutterstock

źródło: Rzeczpospolita

Banki | Oprocentowanie depozytów w zestawieniu ze wskaźnikiem inflacji jest niskie, ale i tak zachęca do większej aktywności

Rosną ceny towarów w sklepach, więcej płacimy za usługi. I niestety, obawiamy się, że z domowymi finansami może być jeszcze gorzej, gdy przyjdą kolejne rachunki za prąd, gaz, ogrzewanie. W takiej sytuacji trudno myśleć o odkładaniu pieniędzy na przyszłość, ale z drugiej strony łatwo sobie wyobrazić skutki braku oszczędności. Bez poduszki finansowej pokrycie wszystkich czekających nas wydatków może okazać się wręcz niemożliwe.

Większość z nas zdaje sobie z tego sprawę. Jak wynika z badania „Oszczędzanie w obliczu wysokiej inflacji”, przeprowadzonego na zlecenie Banku Millennium w lipcu tego roku, odkładamy pieniądze przede wszystkim po to, by mieć zabezpieczenie finansowe na czarną godzinę (60 proc. odpowiedzi). 44 proc. ankietowanych liczy się z koniecznością pokrycia niespodziewanych wydatków. Zbieramy też pieniądze na wakacje i podróże (bardzo popularny cel wskazywany przez 27 proc. respondentów), na remont i urządzenie mieszkania (24 proc.) lub na inne konkretne wydatki, np. na samochód (18 proc.). Jedynie 12 proc. respondentów oszczędza z myślą o przyszłej emeryturze.

Ile trzeba mieć, by poczuć się bezpiecznie

Doceniamy potrzebę posiadania poduszki finansowej, ale niełatwo nam zgromadzić dostatecznie dużą sumę....