Polska nie jest bez szans
Odszkodowań, które Niemcy wypłacali niektórym ofiarom wojny, nie można łączyć z reparacjami.
W „Rzeczpospolitej” 1 września 2022 r. („Plus Minus”) pojawił się wywiad z prof. Stanisławem Żerką z Instytutu Zachodniego w Poznaniu. Cenię profesora jako historyka. Przedstawił rzetelny opis faktów związanych z reparacjami od Niemiec za II wojnę światową, ale nie jestem w stanie zgodzić się z jego ocenami tych faktów w płaszczyźnie prawa. Dlatego warto dokonać ich pewnej korekty i przypomnieć o kwestiach publicznie szerzej nieznanych.
Zacznę od tego, że w dokumentacji rządu Bieruta istnieje rzeczywiście uchwała z 23 sierpnia 1953 r. o zrzeczeniu się reparacji od Niemiec. Jednak sam historyczny fakt pojawienia się takiej uchwały jeszcze o niczym nie świadczy. Aby takie zrzeczenie było ważne w wymiarze prawa międzynarodowego, powinno wywołać tam formalne skutki. To byłoby możliwe jedynie w dwóch formułach: gdyby została z Niemcami zawarta umowa międzynarodowa albo kiedy uchwała ta zostałaby potraktowana jako akt jednostronny państwa i spełniła formalne wymogi przypisane przez prawo międzynarodowe do aktu jednostronnego.
Problematyczna uchwała
Dziś wiemy doskonale, że stosownej umowy nie zawarto. Uchwała ta nie spełnia też wielu z kryteriów przewidywanych przez prawo międzynarodowe wobec aktu jednostronnego. Nie mam miejsca na rozpisywanie się o tym wszystkim, tym bardziej że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta