Przesłanie dla Europy
Po raz trzeci Polska awansowała do roli czołowego sojusznika USA
Dla amerykańskich prezydentów odwiedzających Europę w czasach zimnej wojny ulubionym miejscem do składania ważnych deklaracji politycznych dotyczących całego kontynentu, a zwłaszcza jego wschodniej części, był Berlin Zachodni. Tam John F. Kennedy wygłosił w 1963 roku słynne przemówienie zawierające pamiętne zdanie „Ich bin ein Berliner” (Jestem berlińczykiem). W 1987 roku Ronald Reagan niemniej emocjonalnie skierował na Wschód słowa: „Mr. Gorbatschev, tear down the wall ! (Panie Gorbaczow, niech pan zburzy ten mur). W 2023 roku Warszawa jest miejscem, z którego prezydent Joe Biden najprawdopodobniej wygłosi do Europy, a szczególnie jej wschodniej części, orędzie dla kontynentu, na którym toczy się już nie zimna, ale gorąca, krwawa wojna. W obu przypadkach, Berlina i Warszawy, wybór był nie tylko geograficzny, ale przede wszystkim polityczny i symboliczny.
Berlin bez żalu pożegnał się ze swą symboliczną rolą. Warszawa musi ją bez triumfalizmu zaakceptować. Ta zmiana ról pokazuje, jak się zmieniła Europa. Bycie państwem „frontowym” nie jest przywilejem. Jest ciężarem, ale też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta