Na kanale przez Mierzeję Wiślaną tłoku nie ma
Władze Elbląga spierają się z rządem o sfinansowanie końcowego etapu przeprawy do elbląskiego portu. Przekop przez Mierzeję Wiślaną może pozostać wartą atrakcją turystyczną ponad 2 mld zł.
Coraz dalej do porozumienia pomiędzy władzami Elbląga a rządem, które pozwoliłoby na dokończenie wartej co najmniej 2 mld zł przeprawy z Zatoki Gdańskiej do elbląskiego portu. Chodzi o 900-metrowy odcinek drogi wodnej w samym porcie, którego finansowana przez państwo inwestycja już nie objęła, bo w ocenie Ministerstwa Infrastruktury pozostaje w gestii samorządu. Rząd zadeklarował, że wyłoży pieniądze na niezbędne inwestycje, ale w zamian chce przejąć większościowy pakiet udziałów w porcie należącym obecnie w całości do miasta. Takiego rozwiązania w Elblągu się jednak obawiają. – Z tego, co do tej pory usłyszeliśmy, nie wynika, czy będzie to dla nas korzystne – mówi Antoni Czyżyk, przewodniczący elbląskiej Rady Miasta.
100 mln za kontrolę
Przedstawiciele rządu przekonują, że to jedyne rozsądne rozwiązanie, a zaproponowane w połowie ub. roku 100 mln zł na inwestycje prorozwojowe w porcie w zamian za wejście Skarbu Państwa w jego strukturę kapitałową jest propozycją kompromisową. – Miasto nie ma pieniędzy na tę inwestycję, a jego starania o unijne dofinansowanie zostały zablokowane przez Komisję Europejską. Więc nie powinniśmy tracić czasu i przejść do realizacji planów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta