Akcje producentów gier to inwestycje dla lubiących duże emocje
Nowe technologie | Jest szansa na ponadprzeciętną stopę zwrotu, ale ryzyko straty także jest większe
Na twitterowym profilu „Cyberpunka” 10 stycznia 2018 r. pojawiło się jedno niewinne słowo: „beep”. Wywołało euforię i spowodowało wzrost wartości CD Projektu na giełdzie o pół miliarda złotych. Inwestorzy odczytali wpis jako sygnał postępów w pracach nad długo oczekiwaną grą. W kolejnych latach nadzieja na sukces wywindowała wycenę studia do rekordowych niemal 50 mld zł.
Gdy w grudniu 2020 r. gra wreszcie trafiła na rynek, notowania się załamały, bo nie spełniła oczekiwań. Wycena CD Projektu stopniała wtedy o kilkanaście miliardów złotych. Przykład ten jasno pokazuje, jak ryzykowne są inwestycje w sektorze gier i jak dużą zmiennością cechują się notowania spółek z tej branży.
Kolejne przykłady mogliśmy obserwować niedawno. 26 września 2023 r. na rynek trafił duży dodatek do „Cyberpunka”. Zebrał dobre recenzje i cieszył się dużym zainteresowaniem graczy, ale akcje studia w reakcji na premierę potaniały.
Jeszcze drastyczniejsza przecena dotknęła CI Games. Od początku 2023 r. wycena tej firmy mocno rosła, przebijając poziom miliarda złotych. Wszyscy czekali na premierę „Lords od the Fallen” zapowiedzianą na 13 października. Gra nie spełniła oczekiwań. Recenzje były nie najlepsze. Pojawiły się uwagi dotyczące błędów technicznych. Takich przykładów jest znacznie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta