Frans Hals, który zachwycał Vincenta van Gogha
Wystawa Halsa w National Gallery jest hitem jesieni w Londynie. Prezentuje 50 obrazów artysty zaliczanego do wielkiej trójki złotego wieku w Holandii z Rembrandtem i Vermeerem.
Do Halsa, uważanego za geniusza portretu, przylgnęło określenie „portrecista uśmiechów”, bo jak mało kto najczęściej malował postacie uśmiechające czy wręcz roześmiane.
Na retrospektywę Halsa, zorganizowaną przez National Gallery we współpracy z Rijksmuseum w Amsterdamie, Gemäldegalerie w Berlinie i Muzeum Fransa Halsa w Haarlemie, składają się obrazy pochodzące z muzeów i prywatnych kolekcji z całego świata. To wyjątkowa okazja do zobaczenia razem obrazów, które przed laty zostały rozdzielone. Jak w przypadku portretów małżeńskiej pary: Pietera Dircksza Tjarcka z różową różą w ręce (obecnie w zbiorach w Los Angeles) i jego żony Marii Larp (dziś w zbiorach National Gallery w Londynie).
Hals rodził się w Antwerpii na początku lat 80. XVI wieku. Kilka lat później podczas wojny z Hiszpanią...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta