Jak naprawić wymiar sprawiedliwości?
Do przywrócenia praworządności konieczny jest cały pakiet ustaw uchwalonych jednocześnie, obejmujących m.in. Trybunał Konstytucyjny, Krajową Radę Sądownictwa, Sąd Najwyższy.
Jedno z największych wyzwań stojących przed nowym parlamentem i rządem stanowi naprawa wymiaru sprawiedliwości. Naruszanie w ciągu ostatnich ośmiu lat podstaw praworządności stwierdzane było niejednokrotnie nie tylko przez Trybunał Praw Człowieka w Strasbourgu, ale przede wszystkim przez Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Wątpliwości budzi jednak to, jak miałoby wyglądać odwrócenie tego procesu, od czego zacząć. Jeśli na pierwszy ogień wziąć neo-KRS, spodziewać się należy zarówno weta prezydenta, jak i interwencji neo-TK. Próba obejścia ich uchwałą Sejmu zamiast ustawą dałaby niewiele, skoro do powołania zgodnej z wymogami praworządności nowej KRS już z pewnością potrzeba ustawy, a widoków na jej skuteczne uchwalenie nie ma. Szerzej rzecz ujmując, na skróty, działając w pośpiechu i punktowo, na pewno nie da się naprawić wymiaru sprawiedliwości. Wręcz przeciwnie, tak można jedynie pogorszyć jego stan.
Do przywrócenia praworządności konieczny jest cały pakiet ustaw uchwalonych jednocześnie, obejmujących Trybunał Konstytucyjny, Krajową Radę Sądownictwa, Sąd Najwyższy, ustrój sądów powszechnych oraz prokuraturę.
Raczej trudno spodziewać się, by którakolwiek z nich nie została zawetowana przez prezydenta. To jednak nie powinno nikogo zniechęcać ani usprawiedliwiać bezczynności lub podejmowania fragmentarycznych działań skazanych na porażkę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta