Generał Załużny na polu minowym
Media w Kijowie spekulują o możliwej dymisji dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy. Eksperci ostrzegają, że w czasie wojny z Rosją mogłoby to podzielić Ukraińców.
O możliwej dymisji naczelnego dowódcy ukraińskiej armii gen. Wałerija Załużnego poinformowało wiele ukraińskich mediów i związanych z wojskiem dziennikarzy. Z przecieków tych wynika, że na czele wojska ma stanąć szef wywiadu wojskowego Kyryło Budanow.
W biurze prezydenta Wołodymyra Zełenskiego zapewniano, że nie podjęto decyzji w sprawie odwołania generała. Ukraińscy eksperci wskazują jednak, że napięcie pomiędzy przywódcą kraju a dowódcą wojsk trwa od ponad pół roku.
Jaka jest przyczyna? – Jedną z najważniejszych jest to, że zaufanie Ukraińców do armii oraz generała Załużnego jest większe niż do prezydenta – mówi „Rzeczpospolitej” Ołeksij Melnyk, ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego z kijowskiego Centrum Razumkowa. – Widocznie w otoczeniu Zełenskiego dostrzeżono w tym zagrożenie – twierdzi.