Burleska więzienna
Prezydent, porównując ułaskawionych byłych szefów CBA Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego do więźniów brzeskich, mocno przesadził.
Sprawa panów Kamińskiego i Wąsika została zakończona kulminacyjną sceną, w której prezydent, tym razem prawidłowo, ułaskawił obu skazanych, potwierdzając tym, że jego poprzedni akt łaski nie wywołał żadnych skutków prawnych. To jednak nie zamknęło całości problemu, gdyż pozostał spór przed sądem opinii publicznej. By zniwelować wizerunkową porażkę, jaką jest skazanie kluczowych przedstawicieli obecnie opozycyjnej partii za przestępstwa pospolite, partyjni koledzy ułaskawionych postanowili przedstawić ich proces jako polityczny. Liderem tej narracji stał się sam prezydent,porównując ułaskawionych do więźniów brzeskich.
Ciężka próba
To była karkołomna konstrukcja intelektualna starająca się zrównać naruszających prawo urzędników państwowych z najwybitniejszymi politykami dwudziestolecia międzywojennego, szykanowanymi za ich działania w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta