Polska w pierwszej lidze Unii
Wstrzymać Amerykę, ruszyć Europę: rząd stawia na przewrót kopernikański w dyplomacji.
Mam gdzieś NATO – Ann Applebaum sięgnęła do najbardziej dosadnego cytatu z Donalda Trumpa, zapisanego we wspomnieniach jego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona, aby rozpocząć w najnowszym wydaniu „The Atlantic” analizę skutków jego ewentualnego powrotu do Białego Domu. – Jeśli zostanie wybrany, skończy z naszym zaangażowaniem w europejski sojusz – przekonuje amerykańska publicystka.
Żona Radosława Sikorskiego nie piastuje żadnych stanowisk w polskim rządzie. Wiadomo jednak, że ma ogromny wpływ na sposób myślenia szefa polskiej dyplomacji. Jej oceny są więc z pewnością jednym z kluczy, jeśli nie kluczem najważniejszym, do zrozumienia wizji nowej polityki zagranicznej Polski.
Inne myślenie
Punktem wyjścia jest tu przeświadczenie, że na Ameryce polegać już nie można w takim stopniu, jak to było przez pierwsze 35 lat istnienia wolnej Polski. I to można usłyszeć na korytarzach władzy w Warszawie. Mamy bowiem do czynienia z tektoniczną zmianą w podejściu Waszyngtonu do Unii, która zaczęła się już za Baracka Obamy: „Amerykanie zrozumieli, że to w starciu z Chinami, w rozgrywce o Tajwan zdecyduje się, kto w XXI wieku będzie pierwszą potęgą świata. Europa będzie miała w tym starciu drugorzędne znaczenie” – zakłada to rozumowanie. Powrót do Białego Domu Trumpa, który popierał brexit i był pierwszym amerykańskim prezydentem sprzeciwiającym się integracji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta