Indie górą w wyścigu z Chinami
Za problemy gospodarcze i pogarszanie się stosunków z Zachodem Chiny płacą ucieczką inwestorów. Znaczna część wycofywanego kapitału zasila rynek indyjski.
Wyjątkowo krótko indyjski rynek akcji cieszył się mianem czwartego pod względem wielkości na świecie. Nałożenie się hossy w Indiach na bessę w Chinach sprawiło, że kapitalizacja tego pierwszego rynku przekroczyła wartość wszystkich spółek notowanych w Hongkongu. Jednak trwało to tylko jeden dzień, bo chińskie rynki zaczęły odrabiać straty po załamaniu.
Chiny tracą, Indie zyskują
Mimo to tendencja, którą pokazuje to wydarzenie, jest jasna – w miarę jak trudności gospodarcze i kolizyjny kurs z Zachodem odstraszają globalnych inwestorów od Chin, coraz bardziej korzystają na tym Indie. W ciągu ostatnich pięciu lat indyjski indeks S&P BSE SENSEX zyskał w dolarze po korekcie o dywidendy 80 proc., podczas gdy jego chiński odpowiednik CSI300 wzrósł o symboliczne 5 proc.
Jako jedno z najlepszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta