Na nowe auto nie trzeba już czekać, a cenę można wreszcie negocjować

Motoryzacja | Polski rynek nowych samochodów zaczyna się coraz bardziej rozkręcać

Koniec niepewności, znacznie więcej optymizmu – tak wygląda dzisiejsza sytuacja w polskiej branży motoryzacyjnej. Nowe samochody stały się nieporównanie bardziej dostępne niż rok temu, a większa podaż umożliwia kupującym negocjowanie cen transakcyjnych w salonach dilerskich. Jednocześnie spadek stóp procentowych obniżył koszty finansowania aut kredytem i leasingiem.

– Jeżeli popyt utrzyma się na takim poziomie, jaki obserwujemy w tej chwili, to w 2024 r. sprzedaż nowych aut może być zbliżona do roku 2019, kiedy zarejestrowano w Polsce rekordową liczbę – ponad 625 tys. – samochodów osobowych i lekkich dostawczych – prognozuje Michał Knitter, wiceprezes internetowej platformy sprzedażowej Carsmile.

W ubiegłym roku sprzedaż wyniosła 540 tys., a polski rynek nowych samochodów osobowych wzrósł o ponad 13 proc.

Najwięcej kupują firmy

Popytowi na rynku motoryzacyjnym sprzyja poprawa sytuacji gospodarczej. Wzmocnienie złotego, spadek inflacji, wzrost siły nabywczej konsumentów dzięki rosnącym zarobkom – wszystko to przekłada się na większą skłonność do zakupu droższych dóbr, takich jak samochody. Według Instytutu Samar, już w ubiegłym roku liczba indywidualnych klientów kupujących nowe auta zwiększyła się o 10 proc. Ale kluczowe znaczenie dla wzrostu...