UE na rozstaju dróg
Federalna Europa czy Europa narodów? Przywódcy „27” od lat unikają odpowiedzi. Ale dłużej zwlekać się nie da.
Albo zasiądziemy za stołem, gdzie rozstrzygają się losy świata, albo wejdziemy w skład menu dla innych: Chińczyków, Rosjan, Amerykanów – mówi „Rzeczpospolitej” Sandro Gozi, eurodeputowany i kandydat na przewodniczącego Komisji Europejskiej liberałów z klubu Odnowić Europę.
Od wejścia w życie traktatu w Lizbonie 15 lat temu przywódcy Wspólnoty robili, co mogli, aby nie rozstrzygać tego dylematu. Nie chcieli otwierać traktatów europejskich. Obawiali się, że w takim przypadku proces negocjacji w ramach tzw. konwentu wymknie się spod kontroli. Każdy kraj będzie przecież mógł wówczas wysunąć własne postulaty i zażądać ich spełnienia w zamian za akceptację naprawdę niezbędnych reform. Takie są przecież reguły gry, gdy obowiązuje jednomyślność.
Dlatego lista proponowanych zmian, które nigdy nie doczekały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta