Karty w regionach już (prawie) rozdane. Co się zmieniło?
Kampania samorządowa przyniosła wreszcie rozstrzygnięcia. W wielu regionach doszło do niespodzianek. A największa być może dopiero przed nami – chodzi o sytuację w Małopolsce.
Wydawałoby się, że wybory samorządowe to już zamierzchłe w sensie politycznym czasy. Ale dopiero w ostatnich dniach doszło do rozstrzygnięć w kluczowych sejmikach, jeśli chodzi o wybór władz. To kombinacja wewnętrznych i ogólnokrajowych napięć, a czasami typowego dla polityki przypadku.
Tymczasem w jednym z najważniejszych regionów – w Małopolsce – nadal nie ma wybranych nowych władz. W poniedziałek kolejna próba, która może zakończyć się sensacyjnym rozstrzygnięciem. W innych regionach nowo wybrani marszałkowie i zarządy województw szykują się do kolejnej kadencji. Poprzednia ze względu na pandemię i wojnę w Ukrainie była prawdziwym sprawdzianem dla władz lokalnych, w tym na poziomie województw. Teraz samorządowcy mają po cichu nadzieję, że kadencja 2024–2029 będzie łatwiejsza.
Samorządowcy różnych szczebli liczą też na realne zmiany, które mają stać się faktem po tym, jak wejdzie w życie zapowiadana przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego i konsultowana z samorządem zmiana systemu finansowania jst. To również ma być jedna z cech charakterystycznych tej kadencji. Druga to sprawa wykorzystania unijnych środków odblokowanych po zmianie władzy zarówno z KPO, jak i głównego unijnego budżetu.
Plany dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta