Do ulgi potrzeba dowodu
Fiskus ma prawo żądać od obdarowanego, który chce skorzystać z pełnego zwolnienia, że darowizna trafiła na konto.
Nieznajomość prawa szkodzi. Czasem podatnikowi może zaszkodzić też upieranie się, że zna się na przepisach lepiej niż fiskus. Potwierdza to przypadek podatnika, który właśnie przegrał przed Naczelnym Sądem Administracyjnym spór o prawo do nielimitowanego zwolnienia z podatku od spadków i darowizn.
Prezent w rodzinie
Konkretnie chodziło o ulgę dla darowizny. Podatnik dostał od siostry przelew na 40 tys. zł. Ponieważ była to darowizna od najbliższej rodziny, w grę wchodziło nielimitowane zwolnienie z podatku dla tzw. zerowej grupy przewidziane w art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Obdarowany zgłosił jej nabycie w wymaganym sześciomiesięcznym terminie. Schody zaczęły się, gdy fiskus zaczął bliżej przyglądać się jego deklaracji SD-Z2. Wynikało z niej, że podatnik jako rodzaj dokumentu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta