Firmy rzuciły się na AI. Ale co dalej?
Tempo, w jakim firmy w Polsce wdrażają narzędzia sztucznej inteligencji, jest najwyższe w całej Europie. Co z tego, skoro tylko co piąty pracownik używa takich systemów. Problemem są brak kompetencji i strach przed utratą pracy.
– Rozwój sztucznej inteligencji zlikwiduje pewne zawody, ale zrodzi nowe – nie ma wątpliwości dr Paweł Janukowicz, członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich (TEP). I podkreśla, że już dziś powinniśmy się przygotować do kształcenia kadr na takie stanowiska, jak inżynier uczenia maszynowego, badacz AI, inżynier przetwarzania języka naturalnego czy architekt inteligentnych rozwiązań.
Zdaniem Janukowicza potrzebni będą wdrożeniowcy i konsultanci systemów sztucznej inteligencji, specjaliści ds. etyki i cyberbezpieczeństwa w inteligentnych aplikacjach.
Nowe zawody
– To tylko niektóre zawody przyszłości, które wymagają unikalnej wiedzy z zakresu programowania, matematyki, statystyki, a także uczenia maszynowego, przetwarzania danych i algorytmów – tłumaczy ekspert TEP.
Według niego pojawienie się nowych zawodów nie powinno przerażać, gdyż takie zmiany zachodziły na rynku już wcześniej. Jak wylicza, komputeryzacja wyeliminowała z rynku pracy maszynistki, telefonistki, zecerów i rachmistrzów, ale powstały nowe profesje: programiści, administratorzy systemów informatycznych, specjaliści ds. bezpieczeństwa IT,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta