Państwo wobec kultu przemocy, czyli problem z freak fightami
Czy zawody polegające np. na uderzaniu drugiej osoby z całej siły w policzek to na pewno sport?
Freak fighty to fenomen, który oczarował w ostatnich latach część polskiego społeczeństwa, w szczególności ludzi młodych. Amatorskie walki celebrytów, influencerów czy youtuberów, którzy biją się w ringu na zasadach podobnych do profesjonalnych mieszanych sztuk walki, stały się elementem popkultury. Wskutek wzrostu popularności oraz intensyfikacji patologicznych zachowań występujących w związku z organizowanymi galami freak fightów sprawą zainteresowały się liczne organizacje pozarządowe. I słusznie, bo kult przemocy przenika środowiska młodzieżowe w alarmującym tempie.
Trzeba chronić małoletnich
Imprezy freak fightowe to nie tylko same walki, ale też konferencje prasowe, które je poprzedzają. Podczas nich często dzieją się rzeczy, które znacząco odbiegają od standardów i uznawanych norm moralnych.
Jak stwierdził w wydanym na początku września bieżącego roku komunikacie rzecznik praw obywatelskich, podczas konferencji poprzedzających tego typu gale regularnie dochodzi do przemocy fizycznej, słownej i psychicznej, dręczenia ludzi, pochwalania i nawoływania do popełnienia przestępstwa czy prezentowania treści pornograficznych.
Rzecznik zaznaczył również, że nierzadko uczestnicy konferencji, które są transmitowane w serwisach społecznościowych, przedstawiają poglądy dyskryminujące, a wręcz wyrażające daleko idącą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta