Wspierając Ukraińców chciałem im podziękować
– Na terenach walk poza bronią najpilniejszą potrzebą są auta – mówi Mateusz „Exen” Wodziński, pomysłodawca zbiórki „Terenówki na front”, laureat tegorocznej Nagrody „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia.
Panie Mateuszu, rozmawiamy telefonicznie, bo trudno pana spotkać w Polsce: gdzie pana teraz zastałem? Czy może w podróży na ukraiński front z kolejnym transportem samochodów dla ukraińskich żołnierzy?
Tak. Właśnie wyruszyliśmy w kolejną podróż. Teraz jeżdżę tam co dwa tygodnie, zawożąc od dwóch do czterech aut terenowych, różnie to bywa. Generalnie tydzień jestem na miejscu u siebie, a tydzień przeznaczam na wyjazd. Na froncie brakuje dosłownie wszystkiego, a poza bronią najpilniej potrzebne są właśnie auta. Dlatego dostarczamy samochody na front już od bardzo dawna. Przekazujemy je bezpośrednio korzystającym z nich, a to dlatego, żebyśmy my, czyli ci, którzy samochody zawożą, oraz ludzie, którzy wpłacają pieniądze, mieli pewność, że transport trafia tam, gdzie powinien.
Czy liczba 281 dostarczonych samochodów o wartości 6,5 miliona zł, wpłaconych przez ponad 16 tys. osób, które wzięły udział w zbiórce portalu Pomagam.pl „Terenówki na front”, jest aktualna? Czy już wzrosła?
Po podróży, którą obecnie odbywam, będziemy mogli powiedzieć, że dostarczyliśmy Ukrainie 284 samochody. Musimy rozdzielić dwie rzeczy. Jest jedna zbiórka przeznaczona wyłącznie na auta i tak jest od samego początku, zaś po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
