Kara za „otyłego synusia”
O tym, czy dana wypowiedź ma charakter bezprawny, nie powinien decydować wyłącznie charakter użytych słów, ale również kontekst, w jakim zostały użyte.
Sąd Najwyższy uznał, że określenie kogoś mianem „otyłego synusia” może mieć charakter znieważający. W rezultacie uchylił wyrok sądu odwoławczego, który uniewinnił oskarżonego. Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku SN z 15 lutego 2023 r., III KK 331/22: „We współczesnym społeczeństwie otyłość nie jest cechą preferowaną, a nierzadko interpretowana jest jako świadcząca negatywnie o człowieku – jako gnuśnym, niedbającym o siebie, skłonnym do niepohamowanego objadania się. Nie ma tu decydującego znaczenia, że oskarżony nie posłużył się bardziej dosadnym czy wręcz wulgarnym określeniem, skoro i użycie określenia co do zasady neutralnego w danym kontekście może zostać odebrane jako zachowanie pogardliwe wobec danej osoby, co podpada pod pojęcie zniewagi”.
Zniesławienie a zniewaga
Sprawa miała szersze tło i była rozpatrywana również w kontekście przestępstwa zniesławienia. Między zniesławieniem (art. 212 kodeksu karnego) a zniewagą (art. 216 k.k.) zachodzą istotne różnice, które mogą mieć wpływ na postrzeganie konkretnego czynu jako stanowiącego przestępstwo. Zniesławienie to atak na wizerunek człowieka w odbiorze zewnętrznym; chodzi o naruszenie jego dóbr osobistych w odniesieniu do innych ludzi. Z kolei zniewaga to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)