All I want for Christmas…
W Polsce przepisy nie rozwiązują wielu problemów, tylko je „regulują”.
Tato, czy ty wysłałeś już list do Świętego Mikołaja?” – zapytały mnie pod koniec listopada moje dwie córki. Faktycznie, zdałem sobie sprawę, że Wigilia zbliża się wielkimi krokami, zatem pora pomyśleć o prezentach. Zresztą ciężko byłoby o tym zapomnieć – przypominają o tym, na każdym kroku, rozpylane w sklepach zapachy sztucznego piernika oraz odtwarzany w kółko utwór „All I Want for Christmas Is You”.
W głowie zapaliła mi się jednak czerwona lampka: skoro mamy coraz bardziej rozbudowane regulacje dotyczące greenwashingu, to kiedy doczekamy się uregulowania christmaswashingu? Jak długo jeszcze biedni konsumenci będą bombardowani plastikowymi bałwankami, fałszywymi zapachami cynamonu i wizją śnieżnych świąt, podczas gdy za oknem w Polsce samo błoto i deszcz?
Mam nadzieję, że urzędnicy unijni w końcu wezmą się za to porządnie i uchronią nas wszystkich przed narastającym od lat problemem. A my w Polsce, jak to mamy już tradycyjnie w zwyczaju,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta