Wybory polityczne i religijne
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
„Nie pokładajcie ufności w książętach ani w człowieku, u którego nie ma wybawienia” (Ps 146,3), czyli o polityce i religii
Jedną z kluczowych kwestii w wyborach prezydenckich jest stosunek kandydata do religii. W niedawnym sondażu przeprowadzonym na zlecenie Radia Zet 61 proc. badanych wskazało, że idealny kandydat nie musi być religijny, ale 47 proc. chciałoby, aby popierał tradycyjne wartości. Odpowiedzi te zdają się potwierdzać, że obserwowane w ostatnich latach zbyt bliskie związki polityków z przedstawicielami Kościoła katolickiego skutecznie zniechęcają do popierania kandydatów epatujących swą religijnością. Jednocześnie nie sposób zignorować przywiązania do tradycji (a co za tym idzie, przynajmniej szacunku dla religii) niemal połowy elektoratu. Który z kandydatów będzie potrafił najlepiej zarządzić emocjami wyborców? Warto odrobić amerykańską lekcję.
Przykład Aleksandra Kwaśniewskiego, którego prezydentura z perspektywy lat cieszy się coraz większym uznaniem, potwierdza, że kandydat nie musi być wierzący. Jednocześnie nie może być antyreligijny. Kwaśniewski, wierny swojemu światopoglądowi, potrafił skutecznie prowadzić prawdziwy dialog z Kościołem, co z dzisiejszej perspektywy imponuje. Aby wygrać wybory,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta