Zuchwała walka o wieniec
Skoro PiS twierdzi, że w Smoleńsku był zamach, to i obywatel ma prawo do wyrażenia opinii, że przyczyny katastrofy były zgoła odmienne.
Gorszące incydenty przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej z udziałem Jarosława Kaczyńskiego mogą (i powinny) mieć konsekwencje prawne. Uszkodzenie wieńca, zaśmiecanie miejsca publicznego, szczególnie zuchwała kradzież – to aspekty zdarzenia, które wymagają zbadania pod kątem odpowiedzialności karnej za przestępstwo lub wykroczenie.
Wieniec pod ochroną
Wieniec z tabliczką mówiącą o „ofiarach Lecha Kaczyńskiego”, składany pod pomnikiem w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej, może budzić kontrowersje. Jednak to nie obywatele, lecz osoby sprawujące władzę postanowiły wykorzystać tragedię do celów politycznych. Skoro Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie twierdzi, że w Smoleńsku był zamach, również obywatel ma prawo do wyrażenia opinii, że przyczyny katastrofy były zgoła odmienne. Treść umieszczana na tabliczce przytwierdzonej do wieńca, jak również gest jego złożenia pod pomnikiem są wyrazem przekonań obywatela, który ma prawo demonstrować swoje opinie w przestrzeni publicznej.
Napis na tabliczce to krytyka osób sprawujących władzę, w tym przypadku prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Udział w debacie publicznej i wyrażanie poglądów jest chronione...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta