Uczciwość kredytu mierzymy zasadami ekonomii, a nieważność umów przepisami prawa
Kto zakwestionował skutecznie ważność całej umowy, nie jest konsumentem i z własnej woli nigdy nim nie był.
Pojęcie uczciwej umowy ma umocowanie, ale nie jest uregulowanie poprzez normy prawne nadające się do bezpośredniego zastosowania. Brak uczciwości postanowień umownych stanowi przyczynę udzielenia ochrony konsumentowi.
Wyraża to unijna dyrektywa EWG 93/13, która wskazuje, że postanowienia nieuczciwe są przyczyną naruszenia równowagi praw i obowiązków umownych ze szkodą dla konsumenta. To kłopotliwy rodzaj definicji, bo jest ona negatywna i pośrednia – zdefiniowano brak uczciwości jako brak równowagi stron. Należy więc dokonać ustalenia stanu równowagi, jednostkowo dla każdej umowy. Skoro naruszenie równowagi ze szkodą dla konsumenta ma być penalizowane, w praktyce można się spodziewać zarówno deficytu, jak i nadużyć ochrony konsumenta.
Żadna dyrektywa unijna nie jest prawem powszechnie obowiązującym i nie nadaje się do bezpośredniego stosowania. Zgodnie z art. 288 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) dyrektywy UE podlegają implementacji – cele określone w dyrektywie każde państwo członkowskie wprowadza do swojego prawa krajowego. Dyrektywy nie określają sposobu realizacji, ale wymagają skuteczności. Państwa unijne mają swobodę wyboru przyjętych przez siebie środków.
Implementacja dokonana poprzez art. 3851 k.c. pominęła zasadę uczciwości
Według dyrektywy EWG 93/13 o ochronie konsumentów uczciwe umowy polegają na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta