Brak nadziei na przyszłość
Rok działalności ministra sprawiedliwości jest rokiem straconym dla sądów.
13 grudnia 2024 r. minął rok od powołania pana Adama Bodnara na stanowisko ministra sprawiedliwości. Jest to dobry czas na podsumowanie dotychczasowych jego działań. Pan minister, obejmując funkcję, głosił hasło, że będzie „przywracał praworządność”.
Niestety, już pierwszy dzień urzędowania dał wszystkim do zrozumienia, że tak nie będzie. Otóż w tym dniu po raz pierwszy pan minister naruszył niezawisłość sędziowską. Wysłał on bowiem pismo do sędziów-koordynatorów, w którym wskazuje im, jakich informacji mają udzielać innym sądom. Potem nakazał prezesom, aby wskazali bezpośrednie numery telefonów do nich. Jaki był tego cel, można się domyślić. Zapewne chodziło o to, aby ich kontrolować, czy udzielają informacji takich, jakich sobie życzy minister sprawiedliwości.
Konsekwencje będą dramatyczne
Kolejnym działaniem pana ministra było bezprawne odwołanie około 80 prezesów i wiceprezesów sądów z rażącym naruszeniem prawa. W wyroku z 29 września 2021 r. (skargi nr 26691/18 i 27367/18) Europejski Trybunał Praw Człowieka wypowiedział się, że usunięcie sędziego z funkcji należy traktować jak usunięcie ze stanowiska, m.in. punkty: 106, 118, 122, 143, 147, 148. Tego wyroku jednak minister sprawiedliwości zdecydował się nie wykonywać. Naruszenia prawa w tym zakresie możemy podzielić na cztery grupy, przy czym trzy grupy dotyczą prawa formalnego i jedna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta