Czarne łabędzie 2025. Co może pójść nie tak?

źródło: Rzeczpospolita

Nagła przegrana Ukrainy, rozpad NATO, globalny kryzy gospodarczy, szok inflacyjny – to jedne ze scenariuszy, których realizacja mogłaby pogrążyć polskie finanse publiczne.

Rząd ma niezwykle ambitne plany finansowe na 2025 rok. Przyszłoroczny budżet państwa pęka w szwach, bo rekordowo wysokie mają być wydatki na zbrojenia i ochronę zdrowia, a także na nowe i kontynuowane programy społeczne (takie jak 800+ czy renta wdowia). By to wszystko sfinansować, rekordowo wysoki ma też być deficyt w kasie państwa, którego limit ustalono na 289 mld zł. Oznacza to, że Ministerstwo Finansów musi sprzedać na rynku ogromną kwotę polskiego długu (ponad pół biliona złotych) i to w miarę tanio, tak by nie doprowadzić do katastrofy finansów publicznych.

Zdaniem ekonomistów przy splocie sprzyjających okoliczności ten plan może się nawet udać. Ale na przełomie roku warto się zastanowić, co może pójść nie tak? Jakie czarne łabędzie mogą wylądować w Polsce i całkowicie pokrzyżować rządowe zamierzenia? Czarne łabędzie w ekonomii oznaczają nieoczekiwane, mało prawdopodobne zdarzenia, które (gdyby się jednak wydarzyły) miałyby ogromną, negatywną skalę odziaływania. Poprosiliśmy ekonomistów o ich typy takich superpesymistycznych scenariuszy na 2025 r. Czego zatem polski budżet mógłby się bać w przyszłym roku?

Klęska Ukrainy i rozpad NATO

Nagłe odcięcie pomocy militarnej Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy, brak szybkiej i zorganizowanej reakcji krajów...