Wynajem, flipy, mieszkania jak sztabki złota
Rozmowa | Warunki dla fliperów stają się coraz mniej sprzyjające – mówi Tomasz Lebiedź, doradca i ekspert rynku
To będzie dobry rok dla inwestorów? Kupujących mieszkania na wynajem? Fliperów zarabiających na zakupie i szybkiej, droższej odsprzedaży?
Kredyty są drogie, programu wsparcia kupujących nie ma. Wydaje się, że to woda na młyn inwestujących w lokale na wynajem, bo gdzieś przecież mieszkać trzeba. A co z flipowaniem?
Poza osobami zarabiającymi na wynajmie mieszkań i na tzw. flipach są także inwestorzy traktujący nieruchomości jak złoto. Kupują mieszkania i przechowują je niczym sztabki złota, licząc na długoterminowe zyski.
Umówmy się zatem, że na rynku nieruchomości możemy wyróżnić trzy główne kategorie inwestycji. Zacznijmy od mieszkań na wynajem. Wysokie ceny nieruchomości oraz wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych uniemożliwiają wielu osobom zakup własnego mieszkania. Jeśli ktoś nie ma wystarczających oszczędności, a bank odmawia udzielenia kredytu, taka osoba staje się najemcą.
Chętnych na wynajem nie brakuje. Jednak inwestowanie w nieruchomości na wynajem to gra długoterminowa, której nie można oceniać w perspektywie jednego roku. Tego rodzaju inwestycja powinna trwać wiele lat, ponieważ rynek nieruchomości ma charakter cykliczny. W dłuższym okresie zmieniają się zarówno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta