Jedno z komisji nie powinno nam umknąć
Kto wygrał starcie między Ziobrą a koalicją rządzącą? Warto zwrócić uwagę, jak zachował się „ten trzeci”.
Piątkowe wydarzenia miały bowiem bohatera trzeciego planu. Symptomatyczny jest obrazek, gdy po zamknięciu obrad przez przewodniczącą komisji Magdalenę Srokę za długim stołem pozostał jeden samotny poseł – Przemysław Wipler z Konfederacji. Jego roli w politycznym teatrze, jaki obserwowaliśmy w piątek, nie wolno bagatelizować.
To bowiem Wipler wobec bojkotowania komisji śledczej przez jej członków z PiS od momentu, gdy Trybunał Konstytucyjny uznał, że zakres działania komisji jest niezgodny z konstytucją, przedstawił wizję działań komisji korzystną dla Ziobry. To on zasuflował zdanie: „szybko kończymy, bo zaraz tu wejdzie”, które dobrze zgrywa się z narracją Ziobry przekonującego, że komisja się go bała. Nie stanął po stronie byłego ministra sprawiedliwości, ale zrównał jego polityczne popisy z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta