Osoby o statusie takim, jak pani Manowska, nie mogą ostać się w SN
Małgorzata Manowska jest ostatnią osobą powołaną do krytyki działań mających na celu zagwarantowanie obywatelom prawa do sądu – mówi sędzia Piotr Gąciarek. To on pokieruje nową sekcją w warszawskim SO, utworzoną z tzw. neosędziów.
Ma pan wkrótce zostać szefem nowej sekcji w XII Wydziale Karnym w Sądzie Okręgowym w Warszawie. To była zgoda dobrowolna?
Otrzymałem propozycję pokierowania sekcją od kierownictwa Sądu Okręgowego w Warszawie i zgodziłem się podjąć tego zadania. Nikt mnie do niczego nie zmuszał. Jestem głęboko przekonany, że powstanie tej sekcji jest w interesie obywateli, wymiaru sprawiedliwości i Sądu Okręgowego w Warszawie.
Problem w tym, że ta sekcja składać się ma z tzw. neosędziów. Jak pan wyobraża sobie kierowanie sekcją sędziów, którzy według pana nie są sędziami? To chyba karkołomne zadanie?
Osoby powołane na stanowiska sędziowskie przez Krajową Radę Sądownictwa działającą od 2018 roku w składzie niezgodnym z konstytucją łączy wadliwość prawna ich powołania. Jak widzimy, rodzi to poważne problemy w praktyce. Wyroki wydane przez sędziów wadliwie powołanych coraz częściej są uchylane, czy to na skutek apelacji, czy to na skutek kasacji. Podstawą uchylenia jest w takich przypadkach tzw. bezwzględna przyczyna odwoławcza, wskazana w art. 439 § 1 pkt 2...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta