Świętość to nie bezbłędność ani bezgrzeszność
Rocznica śmierci Papieża Polaka jest okazją do przedstawienia subiektywnego wyboru choć części jego dorobku.
„Stwarzasz je, gdy ślesz swego Ducha i odnawiasz oblicze ziemi” (Psalm 104,30), czyli o pamięci
Dwadzieścia lat temu zmarł Karol Wojtyła, papież Jan Paweł II. Wielu pamięta pewnie, że było to w sobotni wieczór, o 21:37. O tej godzinie świat się zatrzymał i zamilkł. Rozpoczęła się bezprecedensowa żałoba narodowa. Trudno dziś uwierzyć, jak niezwykły był to czas – pełen zadumy i pojednania, także wrogich na co dzień środowisk.
Dziś Jan Paweł II czczony jest jako święty, ale dla osób urodzonych po 1995 r. jest tak samo bliski jak… Piłsudski. Choć moda na memy z JPII dawno już minęła, w miejsce buntu weszła obojętność. A przecież to postać epokowa – zapisał się na kartach historii nie tylko Kościoła, nie tylko Polski, ale całego świata. Wniósł również nieoceniony wkład w rozumienie praw człowieka. Rocznica śmierci jest okazją do przedstawienia subiektywnego wyboru choć części dorobku Papieża Polaka, ale również do refleksji nad nastawieniem młodszego pokolenia. Warto zadać sobie również pytanie: gdzie popełniliśmy błąd?
Jako przywódca
Jan Paweł II był przede wszystkim przywódcą religijnym – jako biskup Rzymu przez 27 lat przewodził katolickiej wspólnocie religijnej. Jednocześnie jako głowa Państwa Watykan skorzystał z możliwości, jaką dawał mu ów status,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)