Szczyt Sławomira Mentzena
18 maja będzie bardziej walczył o trzecie miejsce z Hołownią niż o drugą turę.
Jak mówi pewne złośliwe powiedzenie, w biegu na 800 m do połowy dystansu wszyscy biegną razem, a potem mężczyźni zostawiają za sobą chłopców. Wygląda na to, że w kampanii prezydenckiej właśnie zaczęło się ostatnie okrążenie i już za chwilę Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki powiększą przewagę nad Sławomirem Mentzenem.
Gdy piszę te słowa, trudno w nie uwierzyć, bo wszystko wskazuje na to, że będzie inaczej. Szef Konfederacji nie tylko zbliża się do notowań reprezentanta PiS, ale w kilku sondażach nawet go wyprzedził. Jednak na niekorzyść tego pierwszego działają trzy zespoły czynników.
Pierwszym jest potencjał partii za nimi stojących – już za chwilę ruszy prawdziwa kampania i wówczas PiS będzie mogło pokazać swą siłę. Leży ona w dziesiątkach tysięcy zaprawionych w bojach działaczy, milionach złotych na koncie partyjnym (wielokrotnie więcej niż na koncie Konfederacji), przyzwyczajeniach wyborców (którzy naprawdę pójdą na wybory, a nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)