Skąd wziąć pieniądze na wojsko
Polska może, jak jest postulowane w przypadku funduszu SAFE UE, zrezygnować z VAT przy zakupach uzbrojenia.
O tym, że obecnie pod względem wydatków na obronność liczonych jako odsetek PKB jesteśmy liderem w sojuszu północnoatlantyckim, politycy przypominają nam co kilka tygodni. Mówi o tym wicepremier minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, mówił także jego poprzednik Mariusz Błaszczak. Ta retoryka i symboliczne liderowanie wydają się być szczególnie istotne w kontekście nieprzewidywalności polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Ale już w przyszłym roku to się może zmienić. Zapowiedzi przedstawicieli polskiego rządu mówią o tym, że w 2026 r. będziemy celować w 5 proc. PKB (w miejsce planowanego 4,7 proc. PKB w 2025 r.), tymczasem Litwini już zapowiedzieli, że od 2026 r. będą na obronność przeznaczać między 5 a 6 proc. PKB.
Brakuje już pieniędzy
Naszym sąsiadom z północnego wschodu możemy tylko pogratulować, że podobnie jak my poważnie podchodzą do zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej i jednocześnie zastanowić się, co zrobić, by także nad Wisłą te wydatki jeszcze podwyższyć. Bo prawda...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
