Dyplomatyczna wojna z dala od ukraińskiego frontu
Władze Mołdawii wyrzuciły kolejnych rosyjskich dyplomatów z kraju. Wcześniej do aresztu trafiła najbardziej znana miejscowa prorosyjska polityk.
– To część mechanizmu hybrydowej agresji przeciw Mołdawii – wyjaśniał szef służby bezpieczeństwa republiki Aleksandr Mustiatse.
Zaczęło się od procesu prorosyjskiego deputowanego Aleksandra Niestierowskiego, którego oskarżono o nielegalne finansowanie prorosyjskich ugrupowań i korumpowanie mołdawskich polityków przed zeszłorocznymi wyborami prezydenckimi. Deputowany został skazany na 12 lat więzienia.
Zaocznie, ponieważ jak się okazało, w chwili ogłoszenia wyroku był już na lewym, separatystycznym brzegu Dniestru, pod ochroną tamtejszych oddziałów rosyjskich i służb specjalnych Kremla. Najpierw jednak w nocy skrył się w rosyjskiej ambasadzie, skąd dyplomaci Kremla przewieźli go do Naddniestrza samochodem na dyplomatycznej rejestracji.
W Naddniestrzu bowiem cały czas stacjonują rosyjskie wojska, mimo iż jeszcze w 1999 roku uzgodniono ich wycofanie. Dzięki nim miejscowi separatyści utrzymują się u władzy, są też zapleczem wszelkich działań Kremla w samej Mołdawii....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)