Bojowe roboty z Polski wzbudzają duże zainteresowanie
Łukasiewicz ma nowego Huntera. To pierwszy taki polski bezzałogowiec – inżynierowie zintegrowali go z „potworem z Tarnowa”, nowatorską wieżyczką wyposażoną w karabin maszynowy do strącania dronów. Premiera podczas MSPO.
Robot na kołach przeznaczony do walki z dronami to najnowsza wersja znanej już platformy PIAP HUNTeR – konstrukcja będąca efektem współpracy inżynierów Sieci Badawczej Łukasiewicz – Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów oraz Zakładów Mechanicznych Tarnów – wygląda obiecująco. A to tylko jedno z wielu wcieleń tego lądowego bezzałogowca.
Hunter, największy europejski robot bojowy (UGV), jest świeżo po testach na poligonie CEPOLISPE (Centro Polifunzionale di Sperimentazione dell’Esercito) w Montelibretti niedaleko Rzymu. Ta wysoko mobilna platforma sprawdzana była we współpracy z włoskim wojskiem w ramach kampanii eksperymentalnej HEDI OPEX 2025, zorganizowanej przez European Defence Agency (EDA). Efekty? Więcej niż zadowalające.
– Udział w OPEX 2025 potwierdza gotowość naszych technologii do działania w wymagającym środowisku operacyjnym – skomentował prof. Piotr Szynkarczyk, dyrektor Łukasiewicz – PIAP.
Hunter łączy siły z „potworem z Tarnowa”
Hunter w ramach kampanii pod egidą EDA testowany był w trudnych warunkach obok szerokiej gamy systemów autonomicznych – od platform lądowych po drony VTOL – zespołów z Niemiec, Austrii, Grecji, Portugalii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
