Uczelnia w opałach
Łódzka fabryka dyplomów z zakazem przyjmowania studentów zza granicy – minister nauki reaguje po artykule „Rzeczpospolitej”.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwo Wyższego, choć nadzoruje od ubiegłego roku wyższą szkołę Wyższą Szkołę Nauk Społecznych i Bezpieczeństwa w Łodzi z powodu prokuratorskich zarzutów wobec jej władz, nie znało podejrzanej przeszłości jej ukraińskich właścicieli – Heorhija i Rostysława Szczokinów, którą w poniedziałek ujawniła „Rz”.
Minister Marcin Kulasek zapewnił we wtorek, że wobec uczelni „podejmie konkretne i adekwatne działania nadzorcze”. Okazuje się, że ma ona limit przyjmowania zagranicznych studentów.
Szkoła przyznawała za łapówki fikcyjne dyplomy, głównie Ukraińcom i innym studentom ze Wschodu. I działa nadal.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)