Budujemy zdolności produkcyjne w Polsce
Nasze inwestycje znacząco zwiększą niezależność polskich sił zbrojnych oraz innych krajów w przypadku realizacji konkretnych programów. I to w dosyć szybkim czasie – mówi Krystian Chmielewski, Senior Vice President Kongsberg Defence&Aerospace.
Przemysł zbrojeniowy na całym świecie notuje rekordowe wyniki. Jest to oczywiście związane z wojną w Ukrainie i innymi konfliktami. Jednocześnie mamy wzrost wydatków na obronność w wielu państwach. Jak to wszystko odnosi się do aktywności Kongsberga?
Rzeczywiście, widać wyraźnie, nie tylko w naszej części świata, ale także na przykład w rejonie Pacyfiku i Azji, że podejście do spraw obronności znacznie się zmieniło. Przypomnę, że Kongsberg jest największą norweską firmą zbrojeniową z większościowym udziałem skarbu państwa, notowaną na giełdzie w Oslo i prowadzoną jako przedsięwzięcie całkowicie biznesowe. Istotnie, przechodzimy przez okres dynamicznego wzrostu. W ciągu ostatnich siedmiu lat urośliśmy czterokrotnie, a przecież przedtem też nie byliśmy firmą małą. Do 2030 roku przewidujemy kolejny trzykrotny wzrost w kontekście przychodów i zatrudnienia.
To oznacza konieczność inwestycji. Jakich?
Przede wszystkim dotyczących wzrostu potencjału produkcyjnego. Decyzje o budowie nowych fabryk podjęliśmy zresztą jeszcze przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę. Taką fabrykę otworzyliśmy w czerwcu w Norwegii. Dzięki tej inwestycji znacząco podnieśliśmy zdolności produkcyjne w przypadku rakiet Naval Strike Missile – NSM. Otwieramy fabrykę w Australii, w regionie, który z naszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
