Oczekiwania amerykańskiej Polonii
Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Białym Domu największe emocje budzi wśród imigrantów z Polski zaangażowanych w działalność polonijną.
– Bardzo dobrze, że przyjeżdża teraz. Myślę, że zaprezentuje się lepiej, niż jakby przyjechał [dwa tygodnie temu] z europejską ekipą. Oczywiście to będą grzecznościowe rozmowy, ale myślę, że dla prezydenta Polski takie spotkanie twarzą w twarz, bez innych uczestników, będzie korzystne – mówi Piotr z Nowego Jorku.
– To atut, że dojdzie do spotkania jeden na jeden. Prezydent Trump poinformuje prezydenta Nawrockiego o wszystkich istotnych rzeczach, o których nie dowiedzieliśmy się oficjalnie dwa tygodnie temu. Na tamtym spotkaniu nie musiało być prezydenta Nawrockiego. Nie zapadły tam żadne ważne decyzje – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Tadeusz Antoniak, działacz polonijny, członek Komitetu Smoleńsko-Katyńskiego oraz Komendant Naczelny Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej, najstarszej polonijnej organizacji weteranów w USA.
Duda i Nawrocki
– Dziesięć lat temu, na szczycie NATO, prezydent Duda spotkał się z prezydentem Obamą, przy obiedzie siedzieli przy jednym stole. Uznaliśmy to za wielki sukces. W tej chwili prezydent Polski zaproszony jest do Białego Domu na spotkanie z prezydentem Stanów Zjednoczonych, a na dwa tygodnie przed wizytą amerykański prezydent rozmawia z nim telefonicznie jak partner z partnerem. To przełomowo ważne – dodaje Antoniak, przypisując ten postęp w zacieśnieniu stosunków z Donaldem Trumpem prezydenturze Andrzeja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
