Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prawa cudzoziemców -- temat wstydliwy

28 stycznia 1994 | Prawo | AR

Sytuacja jak u Kafki

Prawa cudzoziemców -- temat wstydliwy

Nikt dokładnie nie wie, ilu cudzoziemców ma w Polsce stałe miejsce pobytu. Opierając się na informacjach Straży Granicznej -- bo jedynie ona dysponuje wiarygodnymi -- można powiedzieć, że tylko w pierwszym półroczu 1993 r. było ponad 250 tys. więcej wjazdów niż wyjazdów. W 1992 r. ponad milion. Dane te odnoszą się do legalnych przekroczeń granicy. Prawdopodobnie stale przebywa w Polsce ponad pół miliona obcokrajowców.

O cudzoziemcach w Polsce można mówić i pisać różnie: sentymentalnie (że biedni, że przecież nasi rodacy też nie tak dawno myli szyby samochodów na ulicach Rzymu) , histerycznie (że przywożą dyfteryt i gruźlicę) , "patriotycznie" (że pogłębiają bezrobocie i wywożą dolary, że ośrodki dla uchodźców dużo kosztują) . Moim zdaniem nie należy udawać, że problemu nie ma, trzeba o nim mówić rzeczowo i uczciwie.

Przede wszystkim warto przyjrzeć się prawu regulującemu status cudzoziemców w Polsce. Czy pasuje do obecnej sytuacji? Czy jest to prawo kiepskie, czy może tylko źle wykonywane?

Przepis zawisł w próżni

W myśl ustawy zasadniczej Polska jest demokratycznym państwem prawa. Aby rzeczywiście tak było, obowiązujące w nim przepisy nie mogą być sprzeczne. Równie ważne...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 181

Spis treści
Zamów abonament