Korona nie jest na sprzedaż
Z badań agencji socjologicznej "Fakt", przeprowadzonych w trakcie obecnej wizyty cara Symeona II, wynika, że za monarchią w Bułgarii opowiada się 26 procent respondentów
Korona nie jest na sprzedaż
MAREK SUCHOWIEJKO
z Sofii
"Korona nie jest moja, należy do naszego dziedzictwa, naszego narodu, a więc nie jest na sprzedaż" - powiedział kiedyś car Symeon II pewnemu na swój sposób przedsiębiorczemu osobnikowi, który oferował 100 tys. dolarów za tytuł monarchy. Zachodni biznesmen chciał następnie nadawać rozmaite szlachectwa i brać za nie po 10 tysięcy. Było to w czasach, gdy wydawało się, że bułgarski monarcha jest do końca życia skazany na pozostawanie figurą raczej operetkową, bez realnego znaczenia i wpływu w swojej ojczyźnie.
Car mieszkał wtedy, tak jak teraz, w Madrycie. Znalazł się tam po kilku latach spędzonych w pierwszym kraju swojego wygnania, Egipcie, gdzie przebywał wraz z matką i siostrą u skoligaconego z dynastią Sachsen-Coburg-Gotha zdetronizowanego króla Włoch Wiktora Emanuela. W trudnych latach nie tylko nie przehandlował tytułu i nie frymarczył koroną, lecz nawet nie wystąpił o żadne obce obywatelstwo (do chwili odzyskania obywatelstwa bułgarskiego, co stało się możliwe po upadku komunizmu, miał jedynie tzw. paszport nansenowski), nie został stałym bohaterem prasy specjalizującej się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta