Dwa światy
Ksiądz Wala: - Niepełnosprawni żyją w cieniu, odsunięci od reszty. A przecież oni bardziej niż inni szukają ciepła i zainteresowania
Są dwa światy: Tych, którym się poszczęściło, i tych odepchniętych, zapomnianych. Są też tacy, którzy próbują zbliżyć te światy - pisze Jacek Krzemiński
FOT. ŁUKASZ TRZCIŃSKI
Ksiądz Wala jest ciężko chory. To wiedzą wszyscy jego znajomi. Dlatego pytają: skąd on ma tyle siły? Sam ksiądz mówi o sobie, że jest twardzielem, że jest uparty, konsekwentny i że ma to po matce, Żydówce.
Ksiądz kustosz, bo tak go tutaj nazywają, stworzył w Kałkowie pod Starachowicami sanktuarium, do którego przyjeżdża osiemset tysięcy pielgrzymów rocznie. To najliczniej odwiedzany ośrodek kultu maryjnego w Polsce po Jasnej Górze i Licheniu. Zdaniem księdza Wali Kałków, leżący u podnóży Gór Świętokrzyskich, jest idealnym miejscem na ośrodek dla niepełnosprawnych, bezdomnych, biednych, chorych. Ksiądz chciałby zbliżyć dwa światy: tych odepchniętych, zapomnianych oraz tych, którym w życiu bardziej się poszczęściło. Zbliżyć i przyzwyczaić do siebie.
- Ośrodki dla niepełnosprawnych, bezdomnych powstają na ogół na uboczu, w odosobnieniu, tak żeby nikomu nie zawadzał ich widok - mówi ksiądz Czesław Wala. - Z tego powodu ci ludzie żyją w cieniu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta