Strach to tylko narzędzie
Strach to tylko narzędzie
Rz: Panie mecenasie, czy pana kancelaria współpracuje z rosyjską mafią?
TOMASZ JACHNICKI: Nie. Nie współpracuję z żadną mafią, ani polską, ani tym bardziej rosyjską.
Profesor Piotr Kruszyński, Uniwersytet Warszawski:
Ja rozumiem, że polskie sądy działają w sposób skandaliczny, są opieszałe, że na wydanie wyroków trzeba czekać kilka lat, ale ta reklama ociera się o przestępcze działanie w celu wymuszenia długu. W Polsce istnieje bowiem takie przekonanie - nie będę oceniał, czy uzasadnione, czy nie - że pewna grupa Rosjan zajmuje się ściąganiem haraczy i długów bardzo brutalnymi metodami. Więc jeśli pan Jachnicki wysyła dłużnikom korespondencję via Moskwa, z rosyjskim znaczkiem i po rosyjku, to chce ich zastraszyć. A par. 2 art. 191 kodeksu karnego nie pozostawia wątpliwości, że takie działanie jest przestępstwem. Mówi on o tym, że ten, kto stosuje przemoc lub groźbę w celu wymuszenia zwrotu długu, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat pięciu.
Mecenas Jan Woźniak, prowadzący kancelarię adwokacką, zajmującą się sprawami karnymi:
Nie widzę w tej reklamie żadnych gróźb karalnych. Byłoby wielką przesadą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta