Jestem najsłabszym z ludzi
Jestem najsłabszym z ludzi
Janusz Drzewucki
Gorycz", zbiór dziewięćdziesięciu jeden wierszy Jana Sochonia, to z jednej strony przykład liryki religijnej, konfesyjnej, z drugiej zaś epitafijnej, funebralnej, innymi słowy - żałobnej.
Zadedykowane pamięci zmarłej matki wiersze Sochonia są imponującą ilustracją tezy ks. Henri Bremonda, że "aktywność poetycka jest zarysem - w sferze naturalnej i świeckiej - aktywności mistycznej", czyli mówiąc prościej: że wiersz jest formą modlitwy. Jak wiadomo, modlący się rozmawia z Bogiem, dlatego też każdy wiersz Sochonia zaczyna się w ten sam sposób, mianowicie zwrotem "Jezu". Oczywiście, żeby zwracać się wprost do Boga, trzeba nie lada odwagi, czy też raczej zuchwałości - jak stwierdza poeta w wierszu otwierającym książkę: "Jezu, wiem, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta