Słuchając
Romantyczna Marsylianka
Dwa nazwiska firmują tę płytę, przy czym Roberto Alagna taktownie umieścił się na drugim miejscu, choć należy do największych gwiazd. Ale Hector Berlioz to też nie byle jaki artysta, a na dodatek obchodzimy 200. rocznicę jego urodzin. Najnowszy album francuskiego tenora, przyrządzony zresztą starannie, jest więc rodzajem rocznicowego hołdu dla kompozytora.
Hector Berlioz uważany jest za twórcę romantycznej symfoniki, jego muzyka kipi uczuciami, nie unika teatralnego patosu, a instrumentacyjnymi pomysłami można by obdarzyć paru innych twórców i też zachwycalibyśmy się jej bogactwem. Dzięki skłonności do muzycznego dramatyzowania Berlioz wydawał się być skazany na operę i rzeczywiście pisywał dla teatru. Ale czynił to inaczej niż jego rówieśnicy, uważał, że muzyka powinna pobudzać wyobraźnię słuchacza. Jego dzieła orkiestrowe mają więc wyrazistą akcję, a opery skłaniają się ku statyczności, bo zawsze odbiorca powinien być reżyserem zdarzeń opisywanych muzyką.
W utworach symfonicznych Berlioz też chętnie posiłkował się ludzkim głosem. Roberto Alagna miał więc w czym wybierać. Są tu fragmenty wielkich oper, takich jak "Trojanie" czy "Benvenuto Cellini", dzieł półscenicznych ("Potępienie Fausta"), ale również symfonii dramatycznej "Romeo i Julia", oratorium "Dzieciństwo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta