Billingi jednak na specjalnych prawach
Janusz A. Śliwa twierdzi ("Billingi pod specjalnym nadzorem", "Rz" z 28 grudnia 2004 r.), że "wykaz rozmów prowadzonych z telefonu używanego przez dziennikarza nie jest objęty tajemnicą dziennikarską". Jednak "w żadnym razie - pisze Śliwa - nieobjęcie tajemnicą nie odnosi się do treści przekazywanych w trakcie odnotowanych w wykazie połączeń". Otóż pogląd taki nie znajduje żadnego zaczepienia w brzmieniu art. 15 ust. 2 pkt 1 prawa prasowego.
Identyfikacja informatoraTajemnica dziennikarska wcale nie odnosi się do jakichś bliżej niesprecyzowanych "treści przekazywanych w trakcie połączeń", lecz obejmuje dane umożliwiające identyfikację osób udzielających informacji opublikowanych lub przekazanych do opublikowania, jeżeli osoby te zastrzegły nieujawnianie tych danych. Tego typu dane będzie zazwyczaj zawierał wykaz połączeń telefonicznych z aparatu należącego do dziennikarza. Zupełnie inaczej ma się sprawa z "treściami przekazywanymi w trakcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta